Strona główna / Co nowego? / Renault Austral. Kompletnie nowe auto, kompletnie nowa technologia.

Renault Austral. Kompletnie nowe auto, kompletnie nowa technologia.

Juliusz Szalek

8 min. czytania
Renault Austral

Gdzie się podziało Renault? To pytanie może zadawać sobie wielu miłośników francuskiej marki, bo znacznie częściej niż o premierach słyszymy ostatnio o wycofywaniu kolejnych modeli ze sprzedaży. Teraz ma się to zmienić. Po długiej przerwie wreszcie pojawił się zupełnie nowy model – Renault Austral.

Po kilku krzykliwych i ciekawych konceptach, jak np. Renault 5 EV, o którymi pisaliśmy TUTAJ, Austral to namacalny i realny dowód na zmiany. Wydawać by się mogło, że Renault oddało bez walki najpopularniejszy segment ostatnich lat C-SUV. No dobrze walczyło, ale z Kadjarem szans na wygraną nie miało. Zresztą przyznaniem się do porażki jest rezygnacja z tego modelu, który jak oficjalnie zakomunikowano, nie spełnił oczekiwanych w nim nadziei. Z Renault Australem ma być inaczej, bo dla Renault to skok w kompletnie inna jakość, kompletnie inną technologię i kompletnie innych klientów.

Dłuższy, ale węższy

Samochód powstał na platformie CMF-CD3, co oznacza, że pod względem technicznym bliżej mu do Nissana Qashqaia niż jakiegokolwiek innego Renault. W końcu będący w aliansie Qashqaia to jeden z najlepiej sprzedających się globalnie aut w segmencie. Pod maską będzie zatem ten sam napęd, ale nie tylko. Atutów Austral ma mieć z resztą znacznie więcej.

Renault Austral
Renault Austral

Przede wszystkim to design, jakość wykończenia i gabaryty. Austral jest ciut większy od Nissana. Co prawda rozstaw osi obu aut jest podobny (2667 mm), ale nadwozie jest już dłuższe o całe 8,5 cm (4510 mm). Szerokość? Tutaj znowu cyfry przemawiają na rzecz Nissana (1825 mm).

Bez diesla i napędu na cztery koła

Renault wyszło także ze złożenia, że nie ma co proponować klientom napędu na cztery koła. Na razie, bo platforma dopuszcza takie rozwiązanie. Badania dowiodły, że nikt z tego nie korzysta, nie ma więc potrzeby obciążania auta dodatkowym napędem. Taką filozofię francuska marka z resztą wyznaje od lat.

A co pod maską? Tam znajdziemy tylko napęd hybrydowy MHEV (z instalacją 12V i 48V) oraz klasyczna hybryda HEV (E-Tech). Co ciekawe zrezygnowano także z silników Diesla, a także napędu hybrydowego plug-in, czyli PHEV.

Renault Austral
Renault Austral napęd

Czym zatem napędzany będzie Austral? Skoro auto powstało na platformie wspólnej z Nissanem, nie zabraknie czterocylindrowego silnika 1.3 l. DIG-T w odmianach 140 i 160 KM. Uzupełnieniem oferty będzie silnik trzycylindrowy 1.2 l. TCe mild-hybrid 12V z napędem E-Tech Hybrid o mocy 200 KM. I właśnie akumulatora sprawia, że pojemność bagażnika Renault Australa E-Tech spada z 500 litrów do 430.

Renault stawia na E-Tech

Ciekawym rozwiązaniem w Renault Australu jest hybrydowy układ E-Tech, znany już przecież z Clio, Arkany, a także Captura, Megane no i rzecz jasna z Nissana Qashqaia. Składa się on z silnika spalinowego, dwóch silników elektrycznych i przekładni na stałe połączonej z silnikiem benzynowym. To oznacza, że w aucie nie ma klasycznego sprzęgła. Jego rolę pełni mniejszy z silników elektrycznych. Ile biegów ma więc Austral? Sprawa nie jest oczywista — pięć biegów dla silnika spalinowego i dwa dla elektrycznego, razem 7.

Po co tak komplikować przeniesienie napędu? Zdaniem inżynierów wpływa to na większą elastyczność silnika, dynamikę i mniejsze spalanie. Pojeździmy, zobaczymy.

Co z tą jakością?

Ważnym elementem nowej odsłony samochodów Renault a tym samym nowego Renault Australa, ma być jakość wykończenia wnętrza i nowe technologie. Na pierwszy rzut oka wydaje się, że na pokładzie auta ich nie brakuje.

W sumie są aż 32 układy wspomagające kierowcę dające możliwość personalizacji ustawień samochodu, wliczając w to również kolor podświetlenia wnętrza, który można dostosować do nastroju osób podróżujących nowym Renault. Lepsze jest też wyciszenie wnętrze no i materiały wykończeniowe zastosowane w kabinie.

Renault Austral
Renault Austral

Do tego wiele, może nie nowatorskich, ale ciekawych rozwiązań. To między innymi trzecia generacja układu czterech skrętnych kół w zakresie 5 stopni do prędkości 50 km/h, ponad 9-calowy HUD, czyli wyświetlacz przezierny nowej generacji, matrycowe światła LED, nagłośnienie Harman Kardon z subwooferem w bagażniku i 12 głośnikami, wykorzystanie systemów Google Android Automotive (GAS) i dotykowe wyświetlacze przed oczyma kierowcy, a także na środku deski rozdzielczej.

Nowe otwarcie

Dlaczego nowy model nie będzie nosił nazwy Kadjar? To radykalna chęć odcięcia się od poprzednika, bo Austral mówi do nas zupełnie innym designem i innym językiem stylistycznym. Pamiętam, jednak gdy Renault chciało odciąć się od Laguny i w 2015 roku wprowadziło następcę pod nazwą Talisman. Dzisiaj oprócz Kadjara także i Talismana na próżno szukać w ofercie Francuskiej marki.

Czy Austral zadomowi się na dłużej w salonach Renault? Oby, bo mam wrażenie, że klienci są zagubienie częstotliwością radykalnych zmiana w marce.